Już od jakiegoś czasu możemy cieszyć się niezłą dostępnością samochodów hybrydowych i elektrycznych na polskim rynku motoryzacyjnym. Cały świat okrzyknął te modele najbardziej ekologicznymi samochodami, jakie do tej pory wyprodukowano. Ale czy rzeczywiście tak jest? Przeciwnicy samochodów elektrycznych wytykają bowiem producentom, że sama produkcja tych aut jest szkodliwa dla środowiska. Zaś osoby przeciwne samochodom hybrydowym przytaczają często argument, że utylizacja akumulatorów stosowanych w takich modelach jest mało ekologiczne. Przyjrzymy się tej kwestii bliżej w poniższym artykule.
Hybryda bezpieczniejsza dla środowiska od silnika spalinowego?
Gdy na rynku pojawił się pierwszy samochód hybrydowy, pojawiła się też nadzieja na to, że będzie to pierwsza w pełni ekologiczna propozycja dla kierowców z całego świata. Niestety, mamy wrażenie, że stuprocentowo ekologiczne rozwiązania w tej materii nie istnieją, bo nawet hybrydy w tej kwestii mają swoje wady, takie jak produkcja litowo-jonowych akumulatorów. Wychodzi na to, że jedynym ekologicznym rozwiązaniem jest podróżowanie pieszo, a i to nie do końca, bo buty się ścierają, a ich produkcja też nie jest w pełni ekologiczna.
Może samochody hybrydowe nie są w pełni eko, ale bez wątpienia są obecnie najbezpieczniejszym wyborem spośród wszystkich dostępnych rozwiązań. Zwłaszcza jeśli wybierzemy hybrydę typu plug-in, która zużywa niewiele benzyny i ma mały akumulator, którego produkcja nie obciąża za bardzo srodowiska. Warto też pamiętać o tym, że wiele firm już pracuje nad bezpieczną utylizacją baterii i akumulatorów, albo po demontażu wykorzystuje je w inny sposób w fabrykach produkcyjnych.
Ekologiczne auta dostępne w salonie Mitsubishi
Zwolennicy ekologicznych rozwiązań, którzy ufają w możliwości samochodów hybrydowych powinni sprawdzić ofertę salonu Mitsubishi. Warto dokładnie zapoznać się ze specyfikacją, na przykład słynnego Eclipse Cross PHEV, który posiada ekologiczny silnik typu plug-in.
Czy samochody elektryczne naprawdę są eko?
Kwestię utylizacji baterii mamy już wyjaśnioną, ale co z emisją dwutlenku węgla? To prawda, że podczas produkcji samochodu elektrycznego wytwarza się więcej dwutlenku węgla niż podczas produkcji auta spalinowego. Jednak sugerowanie się tylko tą jedną wartością jest ogromnym błędem. Tajemnica aut elektrycznych tkwi w tym, że wraz z biegiem lat stają się one coraz bardziej ekologiczne. Jak to możliwe?
Po pierwsze dlatego, że podczas samej eksploatacji wytwarzają mniej dwutlenku węgla od aut spalinowych. Po drugie warto mieć na uwadze, że mamy coraz więcej możliwości pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych. Już dziś wiele osób ładuje swoje samochody dzięki energii uzyskiwanej z instalacji fotowoltaicznej. Jeżeli w przyszłości będziemy korzystali wyłącznie z OZE, do czego odważnie dążymy, to nasz samochód będzie praktycznie zeroemisyjny.