Praca za granicą.

delphinmedia / Pixabay

Od kilku lat pracuję za granicą. Skusiły mnie znacznie lepsze zarobki oraz rynek otwarty na dobrych fachowców. Mieszkam w Anglii i zajmuję się remontami i pracami wykończeniowymi. Zarabiam całkiem nieźle choć najbardziej ubolewam nad brakiem kontaktu z rodziną. Co prawda często korzystamy z możliwości rozmów wideo ale nie zastąpi to kontaktu z bliskimi. Do domu wracam co cztery miesiące. Często zdarzało się, że nie mogłem zabrać całego bagażu ze sobą. Skorzystałem wtedy z możliwości wysłania przesyłki do Polski.

 

Na rynku pojawiło się sporo firm zajmujących się takimi usługami. Jest to bardzo wygodne nie tylko ze względu na bagaż. Ceny nie są zbyt wygórowane więc zdarza mi się również wysłać jakąś paczkę do rodziny. Często wysyłam im jakieś pamiątki. Największą wadą pracy za granicą jest rozłąka z rodziną i przyjaciółmi. Na miejscu mam kilku kolegów z Polski, znam też język więc łatwo mogę porozmawiać z lokalnymi mieszkańcami. Żyję się tu powoli chociaż praca jest wymagająca. Planuję popracować tak jeszcze dwa, trzy lata i na stałe wrócić do Polski. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, za odłożone pieniądze wybuduję własny dom w Polsce.