Wypłata odszkodowania OC.

Rico_Loeb / Pixabay

Moja znajoma miała niedawno wypadek samochodowy. Na główną drogę wybiegła sarna co zmusiło koleżankę do gwałtownego hamowania. Niestety jadący z tyłu z dużą prędkością bus nie zdążył tak sprawnie wyhamować. Z dużą prędkością uderzył w samochód koleżanki. Koleżanka doznała urazu kręgów szyjnych, kierującemu busem nic się nie stało. Samochód koleżanki po tym zajściu nadawał się jedynie do kasacji. Rzeczoznawca ustalił kwotę należnego odszkodowania za samochód. Pieniądze zostały zwrócone w dosyć krótkim czasie.

 

Ale wtedy zaczęły się problemy zdrowotne mojej koleżanki. Uraz jakiego doznała w czasie wypadku coraz bardziej dawał się we znaki i stawał się coraz bardziej uciążliwy. Po uzyskaniu kilku opinii lekarskich na temat jej urazu koleżanka zwróciła się o pomoc w uzyskaniu odszkodowania OC pewną specjalizującą się w tym firmę. Po dostarczeniu wszelkich niezbędnych orzeczeń o stanie zdrowia firma zaczęła się starać o wypłatę należytego odszkodowania. Postępowanie toczyło się przez pewien okres czasu ale w końcu zostało rozpatrzone pozytywnie. Niedługo później na konto koleżanki wpłynęły środki z odszkodowania.